Na przestrzeni ostatnich miesięcy niewiele się wydarzyło na polskim rynku 10-calowych, tanich tabletów, dlatego też z wielką przyjemnością zabrałem się za testowanie Insignii 1010M. Wspomniany model jest szczególnie atrakcyjny ze względu na cenę nieprzekraczającą 650 złotych, co w przypadku dużego tabletu z wbudowanym modemem 3G jest kuszącą propozycją. W odniesieniu do innych produktów dostępnych na rynku, Insignia 1010M wypada korzystnie. Kruger & Matz EAGLE 1065G kosztuje nieco ponad 800 zł, za Kiano Intelect 10 3G zapłacimy ok. 700 złotych, Lenovo S6000L 3G to koszt 500 zł, mniej więcej tyle, ile zapłacimy za Kruger&Matz KM1060G lub GOCLEVER-a Oriona 102 z dodatkową klawiaturą.
Dane podstawowe | |
Wymiary | 259 x 169 x 9.5 mm |
Waga | 656 g |
Ekran | |
Typ | IPS 10.1'', rozdzielczość 1280x800, 149ppi |
Kluczowe podzespoły | |
SoC | MediaTek MT8382 |
Procesor | 4 rdzeniowy, 1.3GHz, Cortex-A7 |
GPU | Mali-400 MP |
RAM | 1.0 GB |
Pamięć | 16GB |
Obsługa kart pamięci | microSD, do 128 GB |
Bateria | 8000 mAh |
System operacyjny | |
Wersja | Android 4.4 KitKat |
Łączność, komunikacja i wyjścia | |
WiFi | 802.11 b/g/n |
GPS | A-GPS |
Bluetooth | 4.0 |
Modem | 3G |
Porty | micro USB2 (obsługuje OTG), audio |
Aparat fotograficzny | |
Główny | 5 MP (2592x1944), wideo FullHD (1080), 30 kl/s |
Dodatkowy | 2 MP (1600x1200), wideo VGA (480), 8 kl/s |
Czy niskobudżetowy tablet może wyróżniać się unikatowym wzornictwem? Może, ale o Insignii 1010M napisać tego nie sposób. Bryła urządzenia zbliżona jest kształtem do tanich 7-calowówek, podobne jest też rozlokowanie przycisków. Sprzęt posiada skromne wzornictwo, które opiera się głównie na stonowanej kolorystyce. Oba panele – i przedni, i tylny – są wykończone w czerni, a wykorzystane materiały to przeważnie aluminium i szkło. Zamontowano jedną plastikową wkładkę na górnej krawędzi – jej obecność wymuszają moduły łączności.
656 gramów wagi to naprawdę niemało. Dowód na to, że montowanie pojemnych baterii miewa też swoje wady. Do tego, przez szerokie ramki biegnące wokół ekranu, tablet wygląda na sprzęt toporny i starej daty. Na obronę rozwiązania wybranego przez GOCLEVER dodać jednak trzeba, że większa ilość miejsca przekłada się na wygodniejsze korzystanie z tabletu. Mimo to, trzymanie urządzenia w jednej dłoni jest niewygodne. Znacznie lepiej oprzeć go na nogach lub położyć na stole.
Wszystkie elementy rozlokowano z rozmysłem. Na prawej krawędzi znajduje się większość złączy i portów: guziki fizyczne, wejście microUSB, mikrofon, oraz slot microSD. Na górnej krawędzi znajdziemy gniazdo na kartę SIM, natomiast na lewej krawędzi umiejscowiono port audio. W tylny panel wbudowano aparat główny oraz wyciągnięto częściowo na boki, głośniki stereofoniczne. Emitują one dźwięk o donośności około 84 dB, lekko przytłumiony i spłaszczony – podobną jakość oferuje testowany przez nas wcześniej GOCLEVER Insignia 800M.
To, co może przeszkadzać, to niska jakość wykonania. Korzystaniu z tabletu towarzyszą trzeszczenia wydawane przez nieprecyzyjnie spasowane ze sobą elementy obudowy. Konstrukcja jest podatna na wyginanie się, a przy tym, z czasem pokrywa ekranu zaczęła się niebezpiecznie poruszać. Przy celowym wyginaniu szkieletu urządzenia, plastikowa listwa wydawała się być tylko o krok od strzaskania. O ile wierzę w to, że wyświetlacz pokryto szkłem, o tyle poddałbym wątpliwości wytrzymałość pokrywy. Warstwa maskująca ekran łatwo uginała się pod naciskiem palców. Nie mogę też nie wspomnieć o porcie microUSB, który nie został prawidłowo wykonany. Skutek? Trzeba ciągle sprawdzać, czy tablet się ładuje.
Obudowa tabletu nie jest na szczęście podatna na nagrzewanie się. W czasie testowania urządzenia zdarzały się momenty, kiedy tylny panel robił się ciepły – głównie podczas ładowania baterii. Przeważnie jednak konstrukcja pozostawała chłodna (zwykle temperatura pozostawała w zakresie 28-31 stopni C), nawet pod większym obciążeniem.
Do wykonywania zdjęć otrzymujemy 5-megapikselowy aparat bez lampy błyskowej czy autofokusu. Wprawdzie aplikacja do robienia zdjęć, którą w tym przypadku jest standardowe oprogramowanie Androida, próbuje wyostrzyć obraz na fotografowanym obiekcie, lecz na niewiele się to zdaje. Aparat nie jest mocną stroną tabletu i nie należy sugerować się w tym przypadku podaną specyfikacją.
Owszem, obiektyw rejestruje filmy Full HD z prędkością 30 kl./s, lecz samo wideo wygląda bardzo źle. Przykładowy film pokazuje, że aparat nie ma problemów z dostosowaniem balansu bieli do panujących warunków oświetleniowych, ale sama jakość filmu pozostawia sporo do życzenia. Najbardziej rzuca się w oczy mała ilość detali, która wpływa na ogólny odbiór zarejestrowanego materiału. Nie inaczej jest w przypadku zdjęć. Przykładowe fotosy zostały wykonane w tych samych warunkach oświetleniowych, co film i tutaj także moglibyśmy spodziewać się lepszych efektów. Zdjęcia bywają nieostre, a dodatkowo zauważymy dużą ilość szumów.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Świąteczny poradnik zakupowy techManiaK.pl to mnóstwo ciekawych pomysłów na prezent pod choinkę w 2023 roku…
Znudziło Ci się już granie na komputerze? A może chcesz poprawić swoje wrażenia z cyfrowej…
Tablet to wielofunkcyjne urządzenie, które łączy w sobie mobilność z możliwościami komputera. Sprzęt z tej…
W dzisiejszych czasach mobilność jest kluczowa. Niezależnie od tego, czy jesteś studentem, pracownikiem, czy rodzicem…
Xiaomi Pad 6 (Pro 5G) dostanie ekran LTPO AMOLED 144 Hz, ładowanie 120 W, i…
Odliczamy godziny do finału Ligi Mistrzów, gdzie zmierza się ze sobą Real Madryt i Liverpool.…
Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.
Polityka Cookies
Komentarze
UWAGA na GOCLEVER! Z takim chamstwem jak żyje nigdy nie miałem do czynienia.
Nie polecam. Odradzam firmę GOCLEVER.
Prawdopodobnie jest to banda kombinatorów! W 2015r. kupiłem wcale nie tani, bo za prawie 600zł., tablet Goclever Insignia 1010. Już od nowości gniazdo ładowania USB dziwnie się zachowywało. Nie zawsze łączyło. Po niespełna 10 miesiącach już nie dało się tego używać! Napisałem do tych „łachów” co jest nie tak. Odpisali, że mam wysłać do firmowego serwisu zepsutego tableta. Zrobiłem to za ok. 30 zł. Po tygodniu odpisali, że gniazdo USB jest zepsute mechanicznie, a gwarancja tego nie obejmuje!!! oraz, że mogą je naprawić za 100zł!!! Odpisałem, że jestem oburzony. Moim zdaniem ich gniazdo USB to bubel i powinni naprawić je w ramach gwarancji, ale - i tu najciekawsze - napisałem, że ponieważ tablet jest mi szybko potrzebny, niech naprawiają go, ja za to zapłacę te 100 zł !!!!, BO STAĆ MNIE na wyrzucenie następnych 100zł, ale nie lubię nieuczciwości w biznesie.
Napisałem też, że mają do pudełka z naprawionym tabletem dołączyć wyjęte, „rzekomo zepsute” gniazdo USB!!!, gdyż nie wykluczam, że może będę dochodził, winnego. Czy to ja zepsułem, czy może GOCLEVER to „badziewiaki”, które nie potrafią zrobić porządnego gniazda USB !!!
Na to, ci „nie prawdopodobni idioci” odesłali nienaprawiony tablet z „dobra radą”, żebym naprawił go sobie gdzie indziej!!! Oczywiście kosztów wysyłki nie oddali mi!!!
A może Goclever SPECJALNIE ROBI TAKIE BADZIEWIE, by zarabiać na nabieraniu klientów!!!
Tego gołklewera po kilku miesiącach wypieprzyłem na dno szafy i tam leży zbierając punkty jako zabytek. Więcej niczego w rękę nie wezmę d tego producenta.
GoClevery!!! Już mnie raz wyhooyali z tą promocją Quantum 4. Niby taka super okazja, zamiast 399 PLN, 1000 pierwszych klientów kupi go za 299. Zapisy, miesięczne czekanie i co? Goowno. Ten marny fon (jak chce to dzwoni, wyłącza się sam lub restartuje, ekran ze słabego plastiku - po pół roku porysowany że matowy cały, z cieniutka baterią, no konglomerat nędzy i rozpaczy) w podłych sklepach teraz kosztuje o prawie stówę mniej od zapowiadanej dla naiwnych CENY PROMOCYJNEJ. Teraz mam klocka który w trakcie rozmów potrafi się kilka razy wyłączyć w czydoopy, na słońcu nie da się nic z niego odczytać, program MIREO (do GPS) nawet nie wysila się żeby wystartować. Jeden wielki syf. No i ta oszwabiona cena. Powinniśmy wszyscy wykiwani tą nibypromocją zbiorowo oddać do sadu firmę za oszustwo.
rozdzielczość 1280x800 na 10-u calach na starcie go dyskwalifikuje.I dalej juz nie ma co czytac.
Mam Pentagram Quadra 9,7 IPS od polskiego dostawcy i NIE widze niczego ,na co chcialbym go zmaienic.Zaplacilem 720 zl z promocja gazety wyborczej i to jest wciaz najlepszy tablet jaki mialem w rekach.NIC sie nei zacina,nie grzeje,pracuje ponad 7 godzin,odtwarza wspaniale SZYSTKIE filmy,seriale,reklamy,chodza wszystkie aplikacje.Ma wyjscie usb,na karte microSD,ma wyjscie HDMI i na sluchawki.Jedynym miusem sa : slaby aparat i spora waga ( ok. 640 gram) ale to naprawde drobiazg.
A rozdzielczosc ekranu dokladnie 2 x wieksza niz tego tu testowanego ; w pionie i w poziomie.
Jakosc kolorow jest oszalamiajaca a pikseli nie widac.Jasnosc mozna zreszta naprade zmniejszyc prawie doz era,wiec czytajac np. e-booki w nocy mamy super komfort i bardzo dlugi czas pracy.