Dla miłośników tabletów z Windowsem oraz klawiaturą Kruger&Matz Edge 1084 będzie nie lada gratką. Posiada ekran IPS, dużą ilość złącz oraz modem 4G. Czym jeszcze kusi?

Obudowa i jakość wykonania

Kruger&Matz Edge 1084 jest drugim podejściem producenta do tematu tabletów hybrydowych. Testowany sprzęt, w odróżnieniu od modeli z serii hybryd Edge 1160/1161 nie posiada wbudowanej w korpus podstawki, a dołączaną do zestawu stację dokującą. Trudno tu jednak przemilczeć fakt, że istnieje bardzo duże podobieństwo pomiędzy tym modelem a hybrydą Kiano Intelect X1 FHD, którą sam testowałem. Trudno też nie stwierdzić, że w gruncie rzeczy oba urządzenia dają praktycznie takie same wrażenia podczas użytkowania.

Kruger&Matz Edge 1084 konstrukcyjnie nie odbiega od innych modeli wyposażonych w ekran o przekątnej 10,1″ – posiada lekko wydłużony kształt, więc najlepiej korzysta się z niego w poziomym ułożeniu. W dłuższym trzymaniu urządzenia w rękach może przeszkadzać natomiast waga, która wynosi 628 gramów. Kiedy dodamy do tego podstawkę ważącą dodatkowe 573 gramy, otrzymujemy ponad kilogramowy zestaw. Fakt, że urządzenie nie jest wielkie i konstrukcyjnie bardzo przypomina sławne niegdyś netbooki, ale przez swoją grubość zajmuje sporo miejsca w torbie. Kruger&Matz utrzymuje za to wysoki poziom jakości wykonania. Tablet skonstruowano z elementów aluminiowych i plastiku, a na frontowej części umieszczono szklany panel. Konstrukcja jest sztywna, nie skrzypi, a poszczególne elementy dobrze ze sobą spasowano.

Stylistycznie stonowana bryła tabletu została wyposażona w sporą ilość portów i gniazd rozszerzeń. Większość z nich — dwa porty microUSB (2.0 i 3.0 z pełną obsługą OTG), wyjście micro-HDMI, złącze audio oraz sloty na kartę micro-SIM oraz microSD znajdziemy na lewym boku tabletu. Po prawej stronie znajdują się natomiast dwa głośniki. Na górnym boku znajdziemy jeszcze guziki fizyczne, a na dolnym element mocujący z podstawką.

Stacja dokująca posiada dwa porty USB 2.0 standardowych rozmiarów, ale pomimo dużej wagi, w jej wnętrzu nie ukryto dodatkowej baterii. Klawiatura posiada natomiast mocny i stabilny zawias, a mechanizm do wpięcia tabletu trzyma urządzenie w silnym uścisku magnesów. Problem jest jednak z tym, że tak samo jak w Kiano, tak i tu kąt odchylenia ekranu nie jest wystarczająco szeroki. To spore utrudnienie, kiedy potrzeba skorzystać z tabletu poza biurem. Nie zawsze udawało mi się uzyskać wygodne warunki do pracy i pod tym względem znacznie lepiej sprawdzał się komputer hybrydowy ASUS Transoformer Book Flip TP200SA, którego ekran można położyć całkiem na płasko.

Klawiatura i gładzik

Zważywszy na to, że urządzenie posiada 10,1-calowy ekran, sam obszar roboczy nie jest wielki. Klawiatura posiada niewielkie klawisze o stosunkowo płytkim skoku. Rozmiar i specyfika pracy sprawiają, że pisanie dłuższych tekstów na Edge’u 1084 wymaga przyzwyczajenia. Osobiście nie sprawiło mi to dużego problemu, ale posiadacze większych dłoni lub korzystający na co dzień z pełnowymiarowej klawiatury muszą przygotować się na pewne trudności.

Klawiatura posiada bardzo małe klawisze sterujące kursorem, ale nie ucierpiał lewy klawisz Shift. Udało się też dodać rząd dedykowanych klawiszy funkcyjnych F1-F12, a część guzików posiada funkcję klawiatury numerycznej aktywowanej po wciśnięciu klawisza Fn. Trudno o lepszy zestaw w urządzeniu tego typu.

Nie przepadam natomiast za gładzikiem, który podobnie jak w Kiano Intelekcie X1 FHD czy nawet Krugerze&Matzie Edge’u 1160/1161 wydaje mi się za wąski. Jest czuły — to prawda, a pokrywające płytkę tworzywo jest miłe w dotyku. Gdyby jednak był odrobinę większy, użytkownik miałby większe pole manewru.

Ekran

Do komunikacji z urządzeniem służy przede wszystkim ekran dotykowy o rozmiarze 10,1″. Wykorzystana w tym przypadku matryca IPS oferuje szerokie kąty widzenia, a rozdzielczość 1920 na 1200 pikseli bardzo dobrze się sprawdza w codziennej pracy. Nie miałem problemów z przeglądaniem stron internetowych czy pracy z edytorem tekstu.

Przekątna ekranu zdecydowanie zawęża wielozadaniowość Windowsa, ponieważ zestawione obok siebie aplikacje są małe. Lepiej w tym przypadku sprawdzały się Kruger&Matz Edge 1160/1161, gdzie pokaźniejsza matryca o większych proporcjach pozwalała także na większą swobodę działania. W przypadku Edge’a 1084 najlepiej pracowało mi się przełączając się pomiędzy zmaksymalizowanymi oknami poszczególnych aplikacji.

Matryca dobrze się sprawdza w korzystaniu z multimediów — posiada odpowiednie zagęszczenie pikseli i odpowiedni profil kolorystyczny (przesunięty w stronę barw chłodnych – około 8400K), który moim zdaniem praktycznie nie wymaga żadnych poprawek. Podświetlenie dochodzi do 336 cd/m2, przy nierównomierności podświetlania sięgającej 12%. Taka jasność wystarcza podczas korzystania z tabletu w pomieszczeniu, ale przez powłokę typu glare, obraz w silnym świetle (np. słonecznym) często bywa nieczytelny.

W tej kwestii Edge 1084 wypada nie gorzej niż jego konkurenci — Edge 1160/1161 czy Kiano Intelect X1 FHD. Wyznacznikiem jest tutaj Lenovo Yoga Tablet 2 Windows, którego matryca jest podświetlana mocniej niż nawet bardzo droga hybryda Microsoft Surface Pro 4. Lenovo daje też szeroki zakres regulacji podświetlenia — przy wartości minimalnej schodzi do 4 cd/m2, czyli znacznie niżej niż w przypadku Edge’a 1084. Stosunkowo wysoka wartość minimalnego podświetlenia w ostatnim z modeli – 27 cd/m2 – może bardziej wyczulonym przeszkadzać w pracy przy zgaszonym świetle.

Wydajność

Podobnie, jak w przypadku Kiano Intelect X1 FHD, tak i tu w specyfikacji pojawia się Intel Atom x5-Z8300 – jednostka wyposażona w 4-rdzeniowy procesor o taktowaniu 1,4 GHz, który w trybie Turbo zwiększa swoją moc do 1,84 GHz. Oprócz tego mamy do dyspozycji grafikę Intel HD oraz 2 GB pamięci operacyjnej (DDR3, 1600 MHz).

Choć sprzęt korzysta z układu o stosunkowo krótkim stażu na rynku, zainstalowany tu Windows 10 Home ma pewne problemy z płynnym działaniem. Przełączanie między programami nie jest tak dynamiczne, jak bym tego oczekiwał, a i kultura pracy aplikacji także pozostawia trochę do życzenia. Przeglądarka internetowa radzi sobie z odtwarzaniem filmów w usłudze VOD ale zdarza się jej zaciąć podczas przewijania obszerniejszych witryn.

Taka jest specyfika Intel Atomów, które dobrze sobie radzą w środowisku Androida, natomiast nie potrafią zaoferować pełni możliwości, jakie daje Windows. Z desktopowych aplikacji uruchomimy tylko część, i to tę posiadającą najmniejsze wymagania. Bardziej kreatywne zadania, jak obróbka fotografii, także może być przyczyną lekkiej frustracji. Lepiej zamiast tego odtworzyć film lub poczytać coś w internecie, zwłaszcza, że testowany model nie posiada dużej pamięci wbudowanej (tylko 32 GB), na której moglibyśmy pomieścić aplikacje.

W teście PC Marka Kruger&Matz Edge 1084 dotrzymuje kroku hybrydzie Kruger&Matz Edge 1160 oraz, co ciekawe, tabletowi Lenovo Yoga 2 z Windowsem, który jest oparty o jeden z mocniejszych Intel Atomów starszej generacji. Jeśli jednak spojrzeć na porównanie z Krugerem&Matzem Edge 1161, którego to oparto o procesor z rodziny Intel Core M, różnica pomiędzy wydajnością różnych rodzin SoC jest diametralna. Warto zauważyć, że dopiero Core M oferuje moc wystarczającą do czegoś więcej niż pracy na zestawie podstawowych aplikacji.

Podobnie sytuacja kreuje się w przypadku testów wydajności graficznej, gdzie większych możliwości możemy oczekiwać po układzie oferowanym przez Core M. Tutaj zarówno Edge 1084, jak i Intelect X1 FHD prezentują wyrównany poziom zostawiając w tyle modele oparte o starsze wersje Atomów.

Choć te wyniki pokazują, że inwestowanie w nowszy model ma sens, to realna korzyść dla użytkownika nie jest już tak ewidentna. Kruger&Matz Edge 1084 nie jest sprzętem, który miałby sprawdzić się w rękach zapalonych graczy. W natywnej rozdzielczości ekranu, niezależnie od ustawień grafiki, ilość klatek na sekundę w desktopowych grach Diablo 3 (premiera w 2012 roku) i Deus EX: HR (premiera w 2011 roku) waha się od 4 do 9.

Zdecydowanie nie polecam dłuższych rozgrywek przy tak małej ilości FPS-ów. Dopiero po zmniejszeniu rozdzielczości do 1280 na 768 płynność animacji wzrasta do 18 – 20 kl./s (oba tytuły przy niskiej jakości tekstur). Zdecydowanie lepszego działania możemy oczekiwać po grach dedykowanych na tablety, które ściągniemy na Edge’a 1084 za pośrednictwem sklepu Windowsa. Tam znajdziemy np. Asphalta 8: Airborne lub Modern Combat 5.

Temperatura pracy

Ponieważ wbudowany Intel Atom nie potrzebuje aktywnego chłodzenia, tablet działa bezszelestnie. W dodatku konstrukcja dobrze sobie radzi z odprowadzeniem nagromadzonego ciepła, dlatego nawet po 3-godzinnym teście angażującym wszystkie komponenty, temperatura obudowy utrzymywała się na dobrym poziomie.

W najcieplejszym miejscu temperatura tabletu dochodziła do 37 stopni Celsjusza, przy czym taka wartość pojawia się wyłącznie w warunkach dużego obciążenia sprzętu. Na co dzień obudowa pozostaje chłodna.

Bateria

Wbudowana bateria o pojemności 7500 mAh pozwala na około 7-8 godzin pracy tabletu bez konieczności podłączania go do ładowarki. Oczywiście te czasy są orientacyjne, bo w znacznym stopniu jest to uzależnione od uruchomionej aplikacji, działających w tle procesów itp. Podczas codziennego użytkowania, korzystając ze Spotify, Internetu przez Wi-Fi oraz oglądając filmy w usłudze VOD, udało mi się uniknąć podłączenia tabletu do ładowania przez ok. 5 godzin.

W teście syntetycznym PC Marka, gdzie program sprawdza baterię w scenariuszu symulującym typowe zadania biurowe, kreatywne oraz tryb mieszany, tablet pozwalał na ponad 6 godzin działania i wywalczonymi wynikami równa się z Kiano Intelectem X1 FHD. Wypada przy tym lepiej niż kuzyn, Edge 1160.

Głośniki, łączność, aparat i pamięć

Wyposażenia multimedialnego tabletu dopełniają dwa głośniki, które mieszczą się na prawym boku urządzenia. Z tego też względu nie ma się poczucia stereofoniczności, a samo brzmienie można określić mianem przeciętnego. Muzyka jest spłaszczona i pozbawiona jakichkolwiek walorów dodatkowych, a natężenie dźwięku dochodzące do 82 dB nie poprawia wrażeń z odbioru.

Nie zabrakło GPS i modułu Wi-Fi działającego w jednym zakresie i zgodnego ze standardami 802.1 b/g/n. W czasie testowania tabletu nie miałem problemów ze stabilnością połączenia internetowego, a bardziej wnikliwy test pokazał, że urządzenie nie ma kłopotów z dostępem do internetu, nawet w sytuacji, kiedy znajduje się stosunkowo daleko od bazy.

Poza tym możemy posiłkować się wbudowanym modemem LTE. Choć producent nie precyzuje, jakich prędkości należy oczekiwać, to w praktycznym użyciu nie odczułem żadnych większych spadków prędkości w porównaniu do tabletów z 4G, jakie dotychczas testowałem. Modem nie ma problemów z zasięgiem i wspiera sieć Aero2, a dostęp do karty SIM jest bardzo łatwy – wymiana nie jest trudna.

W łączności przyda się także kamera do rozmów wideo — tutaj producent doposaża tablet w dwie kamery (frontową i tylną), gdzie każda posiada rozdzielczość 2 MP i pozwala kręcić filmy o rozdzielczości 1280 na 720 pikseli, o prędkości 30 kl./s. Jakość obrazu nie jest specjalnie ładna, ale wystarczająca do przeprowadzenia rozmowy przez Skype’a lub sfotografowania dokumentu.

Trzeba też wspomnieć o dysku twardym, którego pojemność wynosi 32 GB. Taka przestrzeń w ponad połowie zapełnia system Windows, a w perspektywie okaże się, że trzeba będzie wyposażyć się pamięć dodatkową. Możemy skorzystać z gniazda karty microSD, które obsłuży nośniki o pojemności 128 GB, co sprawdziłem korzystając z naszego redaKcyjnego Kingstona 128 GB microSDXC Ultra Class10 UHS-1.

Podsumowanie, opinia i ocena

Kruger&Matz Edge 1084 to solidna propozycja o bardzo bogatym wyposażeniu, gdzie oprócz wystarczającej ilości portów USB znajdziemy także wyjście wideo, modem 4G oraz odbiornik GPS. Model jest więc nie tylko funkcjonalnym tabletem, lecz także sensownym netbookiem.

Takie urządzenie to fantastyczny dodatek do komputera o standardowych rozmiarach i świetnie sprawdzi się w rękach osoby, która poszukuje tabletu pozwalającego kontynuować pracę w podróży. Ogromnym atutem testowanego modelu jest dołączona do zestawu klawiatura, bo choć zestaw jest trochę ciężki, to nie można odmówić mu funkcjonalności.

Producent nie wziął jednak pod uwagę wszelkich aspektów istotnych z punktu widzenia mobilnego użytkownika — zawias ekranu posiada za wąski kąt odchylenia, a na pokrywie wyświetlacza powstają stanowczo za mocne refleksy. Jeśli więc jesteśmy w stanie ścierpieć te drobne niedopatrzenia, Kruger&Matz Edge 1084 będzie sprzętem przynoszącym sporo frajdy i zadowolenia.